Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kulisty z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 112654.00 kilometrów w tym 4922.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.63 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kulisty.bikestats.pl

Archiwum bloga

Kolejne 100

Wtorek, 22 września 2009 · dodano: 22.09.2009 | Komentarze 4

Wybralem sie dosc wczesnie bo czas mnie gonil ze znajomymi (Marek i Robert) na szose. Trasa - Tysiaclecie - Zawodzie - Srocko - Malusy Male - Mstow - Mokrzesz - Kobylczyce - Julianka- Zloty Potok - Czatachowa - Siedlec - Krasawa - Zrebice - Przymilowice - Olsztyn (krotki wodopoj u Ryska) - Odzrykon - Zawodzie - Tysiaclecie. Tempo dla mnie bardzo szybkie dla chlopakow mowili ze no moznaby szybciej ale to byl moj maks na chwile obecna.


Kategoria Szosowo



Komentarze
Kulisty
| 17:30 środa, 23 września 2009 | linkuj Wiesz tutaj tez nie do konca sie zgodze. Ostatni moj wyjazd tutaj jade sobie spokojnie dochodzi mnie kolarz zaczynamy rozmowe i pedalujemy razem do Navan. Ja jade poboczem on jedzie blisko przerywanej oznaczajacej pobocze miejsca mase a jednak znalazl sie baran ktory obtrabil kolege wiec kolarz nie pozostal mu dluzny pokazal mu "gest pokoju" a tamten po hamulcach a ja juz zaczynalem odpinac pompke z uchwytu ;P.
kosma100
| 17:26 środa, 23 września 2009 | linkuj Ale kultura kierowców zupełnie inna niż w Polsce :-)
Kulisty
| 17:00 środa, 23 września 2009 | linkuj Dzis juz jestem na Zielonej wyspie i bede tu "ciezko pracowal" przez tydzien zeby za tydzien w paitek znowu pojawic sie w kraju i przez pare dni przemierzac jure. Na chwile obecna jeszcze nie wroce na razie "zbudowalem" sobie park maszynowy na powrot. Powiem szczerze nie jezdzilem 3 i pol roku a gdy zaczalem bardzo to sie polaczylo z nostalgia za krajem z checia przemierzania jury na dwoch kolach. Tu taj tez jezeli tylko pogoda pozwoli( czytaj nie ma deszczu lub tez wiatru ktory nie pozwala poruszac sie do przodu sic!!!) uskuteczniam wycieczki rowerowe ale powiem szczerze, bardziej obawiam sie jazdy tutaj niz w Polsce chodzi przede wszystkim o szerokosc tutejszych drog. Głowne miodzio ale tam straszny ruch a te boczne takie ze czasem ciezko sie mina dwom osobowym samochodom. Pozdrawiam.
kosma100
| 21:21 wtorek, 22 września 2009 | linkuj Ładny dystans. Dawno takiego nie wykręciłam :)
Czyli wróciłeś do Polski?
Czy to tylko wakacje?
Pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa przyp
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]